GABRIELA STRUZIK

Moda jako trend i ciągła zmiana nigdy nie była bliska memu sercu. Bardziej zależało mi na tym, żeby poprzez ubiór wyrażać siebie i swoje emocje. W odzieży fascynuje mnie niekonwencjonalność, unikatowość, przerysowanie. Proces projektowy jest dla mnie magią pełną sekretów oraz uniesień. Uczy mnie niezwykłej cierpliwości i daje wielkie poczucie dumy po zakończonej ciężkiej pracy. Jest to połączenie pewności obranego kierunku, poczucia odrębności własnej estetyki z ogromem wiedzy technologicznej, którą chłonęłam przez ostatnie lata w VIAMODA.

Metafora, chaos, dysproporcja.

Metafora, chaos, dysproporcja. Te trzy słowa trafnie opisują wymiar mojej kolekcji. Również użyta wyżej cyfra trzy, o znakomitej symbolice odnoszącej się do narodzin, życia i śmierci, jest mi bliska. Ta kolekcja to projekt bardziej prywatny, poruszający tematy egzystencjalne i pytający o sens „tego wszystkiego”: o życie, o samego siebie, o śmierć. Utrzymana w atmosferze rave’u. Naiwność, niepokój, dramatyzm zostały ukazane za pomocą kontrastu faktur i materiałów. Kolekcja jest w większości kolekcją z odzysku, niekonwencjonalnie wykorzystującą stare materiały obiciowe, prześcieradła, firanki i zasłony.